• O bluzeczce pseudo łowickiej

    8 kwietnia A obchodziła urodziny. Za jej przyzwoleniem dodaję wpis o prezencie urodzinowym, który dla niej zrobiłam. Moja solenizantka jest prawdziwą słowianką, lubi ludowe motywy, łowickie w szczególności. Zdecydowałam więc zrobić jej bluzeczkę, w taki własnie wzór. W trakcie tworzenia wyszła mi bardziej wariacja na temat, niż rzeczywiste odwzorowanie kwiatowego motywu, ale bluzeczka się spodobała i to cieszy mnie najbardziej :)

  • O balerinkach dla Kopciuszka

    Uwielbiam prezenty, zwłaszcza takie nieoczekiwane. Dlaczego o tym piszę? Dostałam przepiękne buty! Czuję się w nich jak Kopciuszek. Gdybym mogła, zakładałabym na siebie wyłącznie te balerinki, nic więcej. Pomyślałam, że skoro ja mam w posiadaniu takie cuda, pokażę Wam, jak w prosty sposób stworzyć bardzo podobne.

    balerinki-koraliki-01

  • O tym, jak po swetrze przeszło stado słoni

    Przyjechałam kilka dni temu do Niemiec. Tutaj już wiosna w pełni, co tam wiosna, jest już lato! 18 stopni w cieniu obliguje mnie do porzucenia „zimowych klimatów”, dlatego dziś o moim ulubionym swetrze. Wierzcie lub nie, ale przyśnił mi się ponad rok temu. Widziałam go we śnie bardzo wyraźnie. Postanowiłam urzeczywistnić moją wizję. Problem polegał na tym, że wiecznie cierpię na brak swetrów, ogólnie rzecz biorąc, to ciuchów. Wtem pojawiła się moja mama z naręczem różnokolorowej bawełny, którą dostała od koleżanki koleżanki jej koleżanki. Wręczyła mi ją ze słowami „masz, zrób coś z tym”. Zrobiłam, zobaczcie!

  • O tym, jak zwykły kozak został Givenchy

    Mrozy już za nami, jednak zanim pożegnamy się z zimowym obuwiem, minie jeszcze trochę czasu. Każda z nas ma w swojej garderobie chociaż jedną parę zwykłych, prostych kozaków, które trzyma na wszelki wypadek, ale zakłada je tylko od święta. Wystarczy minimalna zmiana, żeby wyglądały równie rockowo jak te poniżej i przestały tęsknić za właścicielką.