• KWIATY, jako micro trend na WIOSNĘ 2020

    Podczas tegorocznych pokazów RESORT 2020, wybiegi dosłownie zakwitły. Niemal każdy projektant dorzucił swoją wizję na kwiatowy wzór, dlatego wiosną przyszłego roku ciężko będzie się przed tym trendem obronić. Z kolei projektanci w sieciówkach przygotowując się do sezonu wiosna/lato 2020 przeglądają najnowsze pokazy mody i wyłapują, które trendy mogą przenieść na tworzony przez siebie asortyment. O dziwo, już teraz znajdziecie kwiaty, które pokażę Wam poniżej, w najnowszej kolekcji ZARY. Powiedzcie mi, jak oni to robią?

    W temacie wpisałam, że KWIATY to micro trend, aczkolwiek to wyłącznie moje przypuszczenia, żeby to potwierdzić musimy poczekać do następnych pokazów. Póki co, korzystając z okazji wyjaśnię dla niewtajemniczonych na czym polega micro trend. Trendy dzielimy na 3 rodzaje: MICRO, SUB I MEGA.

    MEGA TREND – obejmuje trendy, które utrzymują się w modzie około 3 lat z rzędu, są ściśle związane ze zmianami które zachodzą na świecie

    SUB TREND – taki trend obserwujemy mniej więcej od roku do dwóch lat, są to zazwyczaj ważne tematy poruszane w danym momencie

    MICRO TREND – utrzymuje się do roku i zmienia się sezonowo

  • Firanka, jako przeżytek XX wieku

    Kilka dni temu miałam nieprzyjemność prasowania i wieszania firanek. Nie pamiętam kiedy wcześniej zdarzyło mi się to samo. Prawdopodobnie jeszcze za czasów ubezwłasnowolnienia rodzicielskiego, czyli kiedy mama kazała myć okna. Z własnej woli nigdy tego nie zrobiłam. Wyznaję zasadę, że życie trzeba sobie ułatwiać i wszystko, co wymaga ode mnie dodatkowego nakładu (bezsensownej) pracy zostaje natychmiast wyeliminowane. Podążając tym tokiem myślenia powinnam pozbyć się faceta, ale on wyjątkowo mi się przydaje, więc na razie rachunek się wyrównuje ;)

    FIRANKI, jakie znamy obecnie, pojawiły się w naszych oknach na przełomie XIX i XX wieku. Służą, jako ozdoba i mają zapewniać względną prywatność. Według mnie są staroświeckie, odbierają naturalne światło dzienne i gromadzą kurz. W trakcie firankowych przemyśleń stworzyłam dla Was zbiór pięknych alternatyw dla tych zwiewnych dekoracji. Uwierzcie mi, że okna bez firan wyglądają naprawdę atrakcyjnie.

    1. KWIATY

    Banał, ale kwiaty w oknach bez firan (!) wyglądają nowocześnie. Można je połączyć z lampą stołową, wazonem albo postawić na skandynawski, naturalny minimalizm i skupić się wyłącznie na jednej doniczce efektownej rośliny.

  • Antysmogowe rośliny

    Słyszałyście o tym, że NASA prawie 30 lat temu opisała gatunki roślin, które oczyszczają powietrze? Mieszkając kilka lat w Krakowie, poczułam na własnych płucach, co to znaczy zanieczyszczone powietrze. Co do roślin, tak się składa, że wszystko co żywe i zielone zabijam powoli i skutecznie. Ratowałam się zatem oczyszczaczem powietrza ze specjalnymi filtrami. Wydałam na ten przyrząd ostatnie pieniądze, ale było warto – uporczywy, całoroczny kaszel minął. Teraz mieszkam pod Warszawą i podobno tutaj SMOG jest mniejszy (tak twierdzi aplikacja na moim telefonie), co nie zmienia faktu, że chciałabym mieć czyste powietrze chociaż w domu. Oprócz tego, że NASA wyposażyła mnie w ogrodniczą wiedzę, sam temat zrobił się modny. Podążając za trendami, z listą kosmicznie brzmiących nazw kwiatów, pojechałam do centrum ogrodniczego z misją odnalezienia idealnej oczyszczającej rośliny i z nadzieją, że tym razem niczego nie uśmiercę.

    Wybrałam się do OBI, a tam ATYSMOGOWE ROŚLINY. Podane na tacy!
    Moja skrupulatnie stworzona lista do niczego mi się nie przydała.

  • COŚ dla marnych ogrodników

    Niewydarzony ze mnie ogrodnik. Wszystkie kwitnące kwiaty i połowa zielonych, zaczynają przy mnie umierać. Nie wiem, czy to przez moją nieczystą duszę, czy brak zapału do pielęgnacji roślin. Długo myślałam, co począć z tym przykrym faktem. Po kryjomu rozmawiałam z pąkami, nosiłam się z zamiarem kupna odpowiedniego nawozu, czy wręcz przemeblowania mieszkania (może światło nie to?). Po wyczerpujących namysłach, doszłam do wniosku, że nie oszukam swojej natury i nieunikniony pozostaje dla mnie substytut kolorowych kwiatów, jakimi są te papierowe, czy materiałowe.

    Szukam inspiracji i pomysłów, by stworzyć coś dla siebie. Które z poniższych propozycji podobają Wam się najbardziej?

    1. Te wiszące?