LIFESTYLE,  popkultura

10 powodów, dla których warto obejrzeć PRZYJACIÓŁ jeszcze raz

Nie wiem jak Wy, ale ja doceniłam posiadanie telewizji satelitarnej dopiero, kiedy odkryłam Comedy Central. Ilekroć włączę ten kanał, mogę obejrzeć PRZYJACIÓŁ. Widziałam ten serial prawdopodobnie 44 tysiące razy. Znam na pamięć każdą scenę i dialog, a słuchając z drugiego pokoju jestem w stanie powiedzieć, który to odcinek i sezon (zaznaczam, że nie mam obsesji). Powstaje teraz tyle nowych i świeżych seriali, że jako człowiek o szerokich horyzontach (a za takiego siebie uważam, bez względu na to co mówią o mnie inni) powinnam próbować nowinek. Jednak ten stary i ponadczasowy serial, to jedyne co najskuteczniej poprawia mi humor. Nawet w tych najgorszych przypadkach, czyli kiedy nie mam dostępu do internetu, albo uderzę się małym palcem o kant jakiegoś mebla.

Właśnie dla takich maniaków jak ja Comedy Central stworzyło KONKURS, w którym można wygrać weekendowy wyjazd dla 4 osób do Londynu na FRIENDSFEST! Żeby zdobyć główną nagrodę musicie wybrać swój ulubiony odcinek i uzasadnić odpowiedź. Konkurs znajdziecie pod tym linkiem, a odpowiedzi możecie przesyłać do 5 września. Nie podpowiem Wam, który odcinek wybrać, ale przekonam Was, żeby włączyć CC i obejrzeć PRZYJACIÓŁ jeszcze raz, a później jeszcze raz i jeszcze raz.

1. CHANDLER


Gdyby zapytać nastolatków dorastających w latach ’90 XX wieku o ulubionego bohatera tego serialu, to jak myślicie kogo by wskazali? Nikt nie chciał być jak Ross ani jak Joey – chłopacy chcieli być jak CHANDLER BING. To postać, z którą większość z nas (nawet dziewczyny) może się utożsamiać. Był sarkastyczny i uroczy, z wielkim poczuciem humoru. Jego fobia odnośnie zaangażowania w związki, czy też problemy z udzielaniem rad to cechy, które rozkładają na łopatki. Momenty kiedy w swojej obronie zaczynał sarkastycznie żartować są bezcenne, z kolei postawa „can not care less” i ogromny dystans do swojej osoby przypominają mi kogoś znajomego. Świadomie i dla żartu oświadczyłam się temu znajomemu nad półmiskiem z nuggetsami, ale zostałam okrutnie odrzucona. Tymczasem moją teorię o tym, że przyjaciele, którzy na siebie lecą to idealny przepis na związek potwierdza relacja Chandlera i Moniki. Fajnie obserwować, jak randkowy nieudacznik znalazł miłość i szczęście w mieszkaniu na przeciwko.

2. GRUBA MONIKA

Gruba MONIKA zasługuje na szczególną uwagę. Była bardziej beztroska i frywolna od jej szczupłej wersji, ale dalej tak samo pedantyczna i neurotyczna. Odcinków z Moniką XXL, było zaledwie kilka, ale wszystkie jednakowo bawią do łez.

3. PIJANY ROSS


Za każdym razem kiedy ROSS był rozgniewany, pijany albo pod wpływem lekarstw (czy syropu klonowego) wydobywał z siebie nieartykułowane dźwięki, miał piskliwy głos i robił cudaczne miny. Uroczo-komiczny Ross, który złości się o zjedzoną kanapkę, albo udaje, że wszystko jest w porządku, kiedy Joey zaczął spotykać się z Rachel – tego nikt nie jest w stanie podrobić, tego nie da się oglądać z grobową miną.

4. PRAWDZIWY ŚMIECH


Nagrywanie jednego odcinka PRZYJACIÓŁ trwało zazwyczaj pięć godzin i odbywało się przed publicznością na żywo składającą się z około 300 fanów. W przeciwieństwie do wielu sitcomów lat 90-tych, śmiech był całkowicie autentyczny. Jednak w niektórych scenach był za głośny, za cichy, za długi lub za bardzo „nagły”, dlatego w studiu pracował sztab ludzi zajmujący się dźwiękiem w serialu (muzyką, hałasem ulicy, dźwiękiem zamykanych drzwi itd…), który był dopasowywany podczas postprodukcji, żeby dialog między aktorami nie został zakłócony.

Oglądając BLOOPERSY (nieudane sceny) jesteśmy w stanie zaobserwować jak publiczność reagowała nawet na pomyłki aktorów. Jako osoba, która wcale nie ma obsesji, obejrzałam wszystkie bloopersy, jakie znalazłam w internecie. Jeśli ktoś ma zły humor – polecam!

5. HUMOR

Każdy odcinek, aż kipi od humoru sytuacyjnego i sarkazmu. Takie połączenie się nie starzeje, a żarty są ciągle aktualne. Teraz praktycznie co drugi serial przesiąknięty jest tego typu humorem, ale odnoszę wrażenie że nieco na siłę i przesadnie. PRZYJACIELE utrzymali poziom przez wszystkie 10 sezonów. Gagi były naturalne i jakby od niechcenia.

Dodatkowo dzięki temu, że przyjaciele dużo żartują, w łatwy i bardzo przyjemny sposób można nauczyć się języka angielskiego. W obecnych czasach to żadna zachęta, bo wszyscy znamy ten język, ale spróbujcie obejrzeć cały sezon bez lektora i napisów. To będzie fantastyczne ćwiczenie, bo w serialu przewija się całe mnóstwo żartobliwych gier słownych, których lektor nie jest w stanie przetłumaczyć na język polski.

6. LATA 90.

PRZYJACIELE to kwintesencja stylu życia lat 90-tych. Chandler i Ross byli geekami zanim to stało się modne. Uwielbiali Władcę Pierścieni i elektroniczne gadżety. Ross kupił sobie pagera, bo komórki i wiadomości tekstowe jeszcze nie istniały, a laptop, który miał 12 MB RAMU był dumą Chandlera. Telefony stacjonarne z antenką, kasety VHS, stojaki na płyty CD, albo George Clooney (Ostry Dyżur był wtedy hitem, a Clooney nie był siwy!), pamiętacie to jeszcze?

7. WAŻNE KWESTIE

Mogłoby się wydawać, że PRZYJACIELE to serial komediowy i możemy się przy nim tylko pośmiać, ale czytając między wierszami zauważymy cały szereg bardzo ważnych wątków. W wielu odcinkach poruszano tematy istotnych życiowych problemów i tłumaczone były w naprawdę łatwy i przyswajalny sposób.
– Rozwód (a raczej rozwody) Rossa i jego współdzielone wychowywanie dziecka.
– Była żona Rossa była lesbijką i wychowywała jego dziecko razem ze swoją partnerką.
– Ojciec Chandlera był transwestytą występującym w burlesce w Las Vegas.
– Phoebe była surogatką dla dzieci swojego brata.
– Monika i Chandler borykali się z problemem niepłodności i adoptowali bliźnięta.

8. MIESZKANIE MONIKI

Tak, wiem, że to tylko plan filmowy, ale bardzo chciałam tam mieszkać i mieć takich sąsiadów, jak Joey i Chandler. Myślę, że nie tylko ja tak miałam. Przestronny apartament utrzymany był w eklektycznym stylu i inspirował całe pokolenie dziewczyn z lat 90-tych. Purpurowe mieszkanie Moniki zaprojektował Greg Grande – dekorator planu zdjęciowego.

9. GWIAZDY

Popularność PRZYJACIÓŁ sprawiła, że w serialu gościnnie pojawiło się kilkadziesiąt największych gwiazd dużego ekranu, takich jak George Clooney, Brad Pitt, czy Julia Roberts. Udział Billy’ego Crystala i Robina Williamsa w jednym z odcinków nie był przewidziany, aktorzy byli jednak w tym samym budynku, gdzie kręcono serial i scenarzyści postanowili to wykorzystać. Z kolei na planie filmu Jak ugryźć 10 milionów Matthew Perry i Bruce Willis zrobili między sobą zakład. Po wygranej Perry’ego, Bruce Willis wystąpił gościnnie w kilku epizodach za darmo. Nie ma chyba drugiego serialu w historii, przez który przewinęło się aż tyle gwiazd światowego kina, np. Charlie Scheen w roli przystojnego marynarza z ospą, czy Danny DeVito, jako nietypowy striptizer. Musicie przyznać, że towarzystwo jest wyborne!

Przy okazji, który występ podobał Wam się najbardziej? Dajcie znać!

10. MIŁOŚĆ JOEYA DO JEDZENIA

Na koniec najważniejsze i wydaje mi się, że nie muszę tutaj już nic dodawać…

Ciężko uwierzyć w to, że od ostatniego odcinka minęło aż 13 lat! Perypetie 6 przyjaciół – Rachel, Moniki, Phoebe, Joeya, Chandlera i Rossa, którzy mieszkają i pracują w Nowym Jorku, trwały 10 sezonów i przyciągnęły przed telewizory miliony widzów. Serial był kilkukrotnie moją blogową inspiracją. Zrobiłam ulubiony t-shirt Rossa Gellera i kupon miłości Joeya.

Zakładam, że każdy z Was widział PRZYJACIÓŁ i uwielbia ten serial tak samo, jak ja. Udało mi się skłonić Was do obejrzenia go jeszcze raz? Może macie swoje powody?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *